Od dzisiaj można zobaczyć w necie pierwsze moje “dziecko” :-)
Od samego początku robione przeze mnie (oczywiście pomijam projekt, bo artystycznych zdolności to nigdy nie miałam).
Do całkowitego ukończenia jeszcze daleko (nawet nie wiem czy mi pozwolą wszystko skończyć), ale klient jakiś w gorącej wodzie kąpany i się uparł. Ciekawe ile niedociągnięć znajdą :-)
Tereeeee
7 April, 2008 | Komentarze: 3
wow!! też bym chciała takie coś umieć robić ;) szacun ;)
dzieki. Wszystko przed tobą. Na poczatku tez mi sie wydawalo ze to czarna magia:)
Nic z tego nie rozumiem( dla mnie to czarna magia), ale gratuluję. Pozdrawiam.