Kilka zdjęć z parku. Jak dla mnie najładniejszy był ogród Kyoto Japanese, stworzony w 1991 roku na jakiś japoński festiwal.
No i psy miały większe przywileje, bo dla nich toalety były otwarte:
I na koniec mijaliśmy też sklep mięsny, ale takiego wcześniej nie widziałam :-)
Ciekawa strona, trafilem tu przypadkowo, ale od dzis bede wpadal czesciej, pozdro
A milo wiedziec, ze ktos czyta moj blog :)
Dzieki za komentarz.