Wreszcie zabrałam się za sortowanie zdjęć. Na zakończenie weekendu powspominałam trochę.
W tym budynku mieliśmy pokój
Widok z naszego balkonu
A to wschód słońca. Też z naszego balkonu. Nie udało mi się go obejrzeć na żywo. Na zachód to bym się załapała :-)
Następne zdjęcia to teren hotelu
Tutaj okolice hotelu
A tutaj pora karmienia ryb
I innych stworzonek (paskuda…)
Dokarmiałam też kraby. Wrzuce kiedyś film, jak się jeden rzuca na chleb.
No proszę, proszę, chyba gdzieś pzreoczyłam informację, że byłaś na pięknych wakacjach… Ja odliczam, jeszcze 17 dni :)
Bo ja tak wybiórczo pisze bloga:P
No ja pewnie też.
Ale tak płakałaś że chcesz urlop, a tu urlop był, oszukańcu jeden :P
A czy ja aby nie płakałam już po urlopie że chce następny?:) Ale za miesiąc i ciut jedziemy do Polski, to może mi się uda odpocząć
W Polsce? Odpocząć? Powodzenia, ja zawsze wracam bardziej zmęczona niż wyjeżdżałam :)
ja bylem niedawno na krecie z alfa star – rownie piekny widok z okna hotelowego. niesamowite miejsce. mam nadzieje, ze jeszcze wroce nad te cieple plaze, na te sloneczna wyspe. pozdrawiam!
jacex – twój komentarz znowu przywołał wspomnienia:) I mi się zatęskniło za słońcem, ciepłem i nic-nierobieniem:)
Pingback: Grecja, Zante #1 | Życie w Londynie